Wakacyjne bieganie tym razem się udało. Zawsze jak gdzieś wyjeżdżamy, oglądam internety i patrzę czy przypadkiem w tym miejscu i w tym czasie czegoś nie można pobiec. Co do Cypry nie miałem zbytnich nadziei – ale się udało wyhaczyć fajny kameralny bieg i to jeszcze z historią w tle i w górach Troodos. Bieg w miejscowości (wiosce) Argos położonej na wysokości ok 1000mnpm, fajnie zorganizowany to kolejna edycja tego wydarzenia. Wyrwałem się z nad basenu i pojechałem na start. Bieg asfaltowy ale górzysty. Chciałem się ścigać. 5,5km w temperaturze ponad 30st było fajnym sprawdzeniem kondycji. Od startu szybko i do góry. Początkowo 10 czy 12ty – ale z każdym podbiegiem wyprzedzałem. Finalnie na ostatnim zbiegu utrzymałem 5 pozycje overall i 1 w kategorii. Super! Pamiątka z Cypru odpowiednia.