Czwarty z cyklu 5ciu biegów ostrowieckiego GrandPrix. Ominąłem już 2 biegi więc trzeba było wreszcie stanąć na starcie. Generalnie, moje kondycja jest na krzywej zniżkowej ale dramatu nie ma. 2ga część biegu zdecydowanie lepsza od pierwszej. Na początku było słabo, nogi ciężkie i szybki oddech. Nie wiem czy lubie biegać 5km - ale napewno się na ten dystans nie obrażam:) Czas - średni i 12pozycja na mecie. Ważne, że ten kto miał mnie wyprzedzić - wyprzedził, a ten kto miał być z tyłu - był. Plan jest taki aby w ostatnim biegu tego cyklu pobiec tak jak chcę.